Uncategorized
Tam, gdzie mogłaby być miłość Gdy Waria obudziła się w poniedziałkowy poranek, pierwszą myślą było coś
**Piąte krzesło w pustym domu** Mglisty poranek w Torżku niósł po ulicach zapach mokrych liści.
Jedynie słuszna decyzja Tatiana Iljinična należała do kobiet, którym los nie dawał wytchnienia.
Poranek zaczął się tak, jakby ktoś złośliwy pisał scenariusz. Żelazko padło, omlet zwęglił się na wiór
Dom, do którego nikt nie puka — Odeszli. Uciekli. Porzucili mnie, jakbym był obcy. Za co? — Iwan przetarł
**Łzy na skraju: opowieść o Oldze i jej drodze** Zmrok osiadał nad małym Dreliańskiem, gdy Olga siedziała
Zmierzch zawisł nad cichym Jelec, a pociąg, stukając kołami, niósł Swietłanę w stronę przeszłości, przed
Obcy, a jednak nasi W deszczowy wieczór w Syzraniu, gdy powietrze pachniało mokrymi liśćmi i dymem z
— Czy ty w ogóle zdajesz sobie sprawę, że w twojej lodówce już tydzień temu myszy by się powiesiły?
Uciec czy zostać Anastazja otworzyła drzwi i znieruchomiała, widząc córkę Swietłanę z nieznajomym chłopakiem









