Kobieta spędziła dzieciństwo i młodość w Odessie. Od najmłodszych lat marzyła o wyjściu z biedy i staniu się bogatą. Nienawidziła Związku Radzieckiego, ponieważ obwiniała go za niedobory i wszystkie problemy finansowe. Musiała jednak jakoś zmienić swoje życie. Wkrótce Liliana Gasinskaya dostała pracę jako kelnerka na statku „Leonid Sobinov”. Kiedy dowiedziała się, że płynie on do Australii, w jej głowie zrodził się genialny plan.
Wiedziała, że nie zacumuje na statku, ale to jej nie powstrzymało. Wieczorem, po skończonej zmianie, Liliana założyła kostium kąpielowy i wskoczyła do wody. Wszystkie swoje rzeczy zostawiła na pokładzie, bo nie mogła z nimi dopłynąć do brzegu. Musiała pokonać duży dystans — ponad 40 minut Liliana Gasinskaya była w wodzie, a nawet przepłynęła zatokę z rekinami. Ale to nie morskie drapieżniki ją przerażały, ale możliwość, że jej plan się nie powiedzie i będzie musiała wrócić do domu.
Kiedy pojawiła się na brzegu Sydney, wszyscy byli zszokowani. Liliana miała traumę i była wyczerpana. Co więcej, nie potrafiła poprawnie komunikować się w języku angielskim, aby poprosić o pomoc. Łamanymi zdaniami wyznała, że uciekła z ZSRR i chciała znaleźć schronienie tutaj. Oczywiście udzielono jej pomocy, a także zaczęto publikować historię Liliany w gazetach.
Władze radzieckie zażądały odesłania Gasinskiej do domu, ale miała szczęście. W tym czasie miała romans z jednym z fotografów lokalnych gazet, który zostawił swoją rodzinę dla Liliany. Pobrali się, więc dziewczyna mogła legalnie zamieszkać w Australii. Tam zaczęła rozwijać swoją karierę modelki i prowadzić życie pełne przyjemności. Przez lata wychodziła za mąż kilka razy, ponieważ szukała wyłącznie milionerów jako pary. Liliana dwukrotnie została mamą, a obecnie mieszka w Anglii. Nie przyjeżdża do Odessy. Mało tego, Gasinskaya zabrała swoich rodziców do siebie, ponieważ uważa, że za granicą żyje się lepiej.