Czy są ludzie, którzy nie lubią i nie szanują Jennifer Aniston?
Aktorka musiała przejść przez wiele trudności, aby osiągnąć sukces w karierze. Zapłaciła zbyt wysoką cenę za swoją popularność, niezależnie od tego, co mówią inni. Oczywiście wszystko ma swoje plusy i minusy, ale ciągłe życie pod obiektywem kamer nie jest najprzyjemniejsze.
Pomimo swojego wieku staje się coraz piękniejsza. W wieku 52 lat Jennifer Aniston jeszcze bardziej oczarowuje fanów swoją mądrością, harmonią i urokiem. A co najważniejsze — nie wstydzi się pojawiać publicznie bez makijażu, ponieważ akceptuje swoje naturalne piękno.
Nawet znamię na policzku nie jest dla niej powodem do stosowania filtrów lub nakładania mocnego makijażu. Taka właśnie jest Aniston.
Wielu wydaje się, że ta aktorka jest osobą, której wszystko przychodzi łatwo, ale tak nie jest. Tak, jest rzeczywiście najlepiej opłacaną aktorką, ale jej życie nie przypomina bajki.
Jennifer Aniston dobrze wie, jak ciężko jest zarabiać pieniądze. Nic nie spadło jej z nieba.
Krew aktorska sprawiła, że była skazana na karierę filmową. Mama i tata Aniston pracowali w branży rozrywkowej.
Ale nie, to nie stało się przepustką do Hollywood. Od dzieciństwa Jennifer uczyła się aktorstwa, a także uczęszczała do szkoły, gdzie stosowano specjalną metodę Waldorfa.
Aktor John Aniston nie zawsze popierał inicjatywy swojej córki. Przez pewien czas zabraniał jej nawet oglądać telewizję. Jednak nieposłuszna córka postępowała dokładnie odwrotnie.
Rzecz w tym, że w szkole, do której chodziła Jennifer, dzieciom nie pozwalano oglądać telewizji. Wszystkim bez wyjątku. Dlatego robiła to potajemnie, bo zakazany owoc zawsze smakuje najlepiej.
W liceum zaczęły się problemy z wynikami w nauce. Co więcej, Jennifer chciała zostać wydalona ze szkoły. Jednak zaznacza, że w szkole były też przyjemne chwile, które chętnie wspomina.
Przed rozpoczęciem kariery aktorskiej Jennifer zarabiała na życie swoją pracą. Była kurierką i kelnerką, więc dobrze wie, jak trudno jest związać koniec z końcem.
Jennifer Aniston nie udało się przejść sześciu prób z rzędu, więc musiała jakoś przeżyć za pensję kelnerki. Sprzedawała również timeshare, ale to nie przyniosło rezultatów. Ogólnie rzecz biorąc, aktorka miała fatalnego pecha w znalezieniu pracy.
Po długim czarnym okresie w końcu ujrzała białą poduszkę. Była to rola w serialu „Przyjaciele”. To właśnie on sprawił, że Aniston stała się naprawdę sławna.
Zanim osiągnęła sukces, przeszła przez 700 nieudanych prób. Jennifer Aniston zdawała sobie sprawę, że „Przyjaciele” mogą być jej jedynym udanym projektem. Ale z reżyserem nawiązała świetne relacje, co świadczyło o owocnej współpracy.
Rola Rachel stała się kultowa. Od tego momentu Jennifer zaczęto nazywać najlepiej opłacaną aktorką. Jej gwiazda pojawiła się również na hollywoodzkiej Alei Sław.
Kiedy wszyscy dowiedzieli się o jej romansie z Bradem Pittem, stała się jeszcze bardziej rozpoznawalna. Kto by pomyślał, że tak znany aktor zostanie jej wybrankiem!
W 2000 roku wzięli ślub. Dziennikarze bacznie ich obserwowali i nazywali idealną parą.
Po 5 latach ogłoszono rozwód. Wielu twierdziło, że Brad Pitt zdradził swoją żonę. Krążyły również plotki, że Aniston nie chciała rodzić mu dzieci.
Jennifer zaprzeczyła tym plotkom kilka lat później. Zapewniła, że bardzo pragnie mieć dzieci i nigdy nie zamieniłaby macierzyństwa na karierę.
Oczywiście Jennifer ciężko przeżyła rozwód z mężem. Zaznaczyła, że ich małżeństwo było piękne, ale niezwykle skomplikowane.
Brad Pitt również dobrze wypowiadał się o swojej byłej żonie. Mówi, że pozostał z Aniston w dobrych stosunkach. Według jego słów, ceni tę relację nawet po rozstaniu.
Obecnie Aniston nadal aktywnie występuje w filmach i pojawia się na okładkach magazynów. Nie bez powodu wielu uważa ją za najpiękniejszą aktorkę.
Ostatnio promuje naturalność i naturalne piękno kobiet. Nie podoba jej się dziwna tendencja i nieuzasadnione podejście do standardów w show-biznesie.
Sama Jennifer bez problemu publikuje zdjęcia bez makijażu i pokazuje swoje naturalne piękno. Nawet w takim wyglądzie jest piękna.
Aniston bez makijażu
Zdjęcie aktorki bez makijażu zebrało 3 000 000 polubień. W ten sposób przypomniała, że gwiazdy to zwykli ludzie.
Nadal zachęca ludzi, aby doceniali swój wygląd i zdejmowali maski, aby akceptować i kochać siebie.
Kilka lat temu fani zobaczyli jej zdjęcie bez makijażu i z ogromną raną na policzku. Wielu z nich zaczęło się zastanawiać, co to jest. Okazało się, że to tylko skutki kręcenia filmu „Tort”. Jennifer Aniston zagrała w nim bohaterkę, która uległa wypadkowi samochodowemu i została z blizną.
Посмотреть эту публикацию в Instagram
Aniston była w fotelu charakteryzatora tylko po to, aby pomalować bliznę. Przeważnie aktorka miała pozwolenie, aby nie nakładać makijażu.
Film spotkał się z bardzo dobrym przyjęciem. Aniston otrzymała Złoty Glob.
Niezależnie od okoliczności i wizerunku, jaki wybiera aktorka, pozostaje ona idolem milionów. Mamy nadzieję, że tak będzie nadal!