Kiedyś mówiono o niej, że to najpiękniejsza dziewczynka na świecie. 😍 Porcelanowa cera, ogromne błękitne oczy, długie jasne włosy – całość sprawiała wrażenie żywej lalki. 😲 Dzięki temu wyglądowi mała piękność szybko trafiła na okładki i do kampanii, zostając twarzą kilku marek.

Z czasem jednak dziecięce, „lalkowe” rysy zaczęły zanikać, a dziewczynka zniknęła z pierwszych stron. Dziś to zwykła nastolatka, niemal nieodróżniająca się od rówieśników. 😢

Ciekawi Cię, jak wygląda teraz? Dorosłe zdjęcia pokazano w pierwszym komentarzu poniżej 👇👇
Mowa o Ayrze Brown — dziewczynce, którą media ochrzciły kiedyś mianem „najpiękniejszej na świecie”.
Przyszła na świat w 2009 roku w USA i od najmłodszych lat zachwycała otoczenie: alabastrowa skóra, przeogromne niebieskie oczy, długie blond włosy i drobne, równe rysy twarzy sprawiały, że wyglądała jak postać z wystawy dziecięcego butiku.
Rodzice, dostrzegając tę wyjątkowość, spróbowali sił córki w modelingu. Już jako czterolatka występowała na dziecięcych pokazach, brała udział w konkursach piękności i sesjach zdjęciowych.

Aparaty ją kochały — pozowała naturalnie, bez sztuczności, a zdjęcia błyskawicznie podbiły internet. Wtedy prasa nazwała ją „małym aniołem” i „najpiękniejszą dziewczynką świata”.
Sława przyszła nagle: fotografie Ayry widniały w magazynach, na plakatach i w reklamach odzieży dziecięcej oraz dodatków. Została twarzą kilku brandów, pojawiała się w programach telewizyjnych, a fani śledzili każdy krok.
Później dorosła i się zmieniła. Dziś Ayra to nastolatka, wciąż ładna, lecz o dojrzalszych rysach.

Nadal pozuje dla czasopism, aktywnie prowadzi media społecznościowe, interesuje się modą i aktorstwem.
Z kruchej „lalki” przeistoczyła się w pewną siebie młodą kobietę, która chce udowodnić, że uroda to nie tylko wygląd, ale też charakter, siła i dążenie do marzeń.
