Jednym z najszczęśliwszych dni w naszym życiu jest ślub. Co może być bardziej wzruszającego niż te chwile, gdy pan młody niesie w ramionach uśmiechniętą pannę młodą z urzędu stanu cywilnego, a goście biją brawo i życzą im szczęścia? W tej historii wszystko potoczyło się nieco inaczej, dlatego obiegła ona cały świat, poruszając serca wielu osób, zbierając miliony polubień i szczerych komentarzy. Na tym ślubie panna młoda niosła swojego męża w ramionach… panny młodej.
Jesse chciał być w wojsku od dzieciństwa. W 2003 roku wstąpił do Marines, ale 6 lat później podczas służby w Afganistanie został złapany w środku eksplozji. Lekarze musieli amputować mu obie nogi.
„Przez cały czas byłem przytomny” — wspomina Jesse. — To było trudne, przede wszystkim moralnie. Ale moja rodzina cały czas mnie wspierała. Dzięki jej szczeremu wsparciu i wierze w to, co najlepsze, udało mi się przez to wszystko przejść”.
Jesse zaakceptował swoje nowe ciało i nauczył się prowadzić aktywny tryb życia nawet bez nóg. Swoją przyszłą żonę, Kelly, poznał na zawodach pływackich. Natychmiast się w sobie zakochali i wkrótce się pobrali
Kiedy para udostępniła swoje zdjęcia ślubne na Facebooku, wzbudziły one powszechny podziw. Ludzie z całego świata wyrażali słowa wsparcia i zachwytu dla młodej pary. Zakochani nie uważają jednak swojej sytuacji za coś wyjątkowego.
„Jesteśmy jak wiele innych par” — deklarują Jesse i Kelly.
Ta para jest przykładem prawdziwej miłości, dla której nie ma barier. Podziel się tym inspirującym artykułem ze znajomymi!