Wielu z nas zmaga się ze swoim wyglądem i wagą z różnych powodów.
Pomimo ruchów promujących miłość do siebie bez względu na rozmiar lub bardziej realistyczny wygląd modelek w reklamach, wiele osób na całym świecie codziennie zmaga się z zaburzeniami odżywiania.
Ta kobieta dzieli się swoją historią, aby pomóc innym osobom cierpiącym na zaburzenia odżywiania.
Annie Windley pochodzi z Derbyshire w Anglii. Wyzdrowiała po wielu latach cierpienia z powodu niedożywienia i teraz ma nadzieję podzielić się swoją historią, aby pomóc innym osobom, które znalazły się w podobnej sytuacji.
Największa waga Windley nigdy nie przekroczyła 29 kg, czyli około 63 funtów. Niska waga spowodowała wiele komplikacji zdrowotnych i naraziła ją na wysokie ryzyko zawału serca.
Przez pięć lat 21-letnia dziewczyna zmagała się z zaburzeniami odżywiania, które do dziś nie dają jej spokoju. W tym czasie mieszkanka Woolley Moor przeszła wiele hospitalizacji i zabiegów medycznych.
Jednak, według dziewczyny, udało jej się wykorzystać swoją miłość do biegania jako metodę, która pomogła jej rozpocząć powrót do zdrowia. W październiku ubiegłego roku wzięła nawet udział w półmaratonie w Chesterfield.
W jednym ze swoich postów w mediach społecznościowych napisała: „Doszłam do wspaniałego wniosku, że rehabilitacja to ekscytujący proces, który powinien być poruszający, niezapomniany i niesamowity. Wierzę, że moja anoreksja zawsze będzie częścią mnie, ale nauczyłam się ją kontrolować i przestałam myśleć o jedzeniu”.
Według Windley „nigdy nie jest za późno na zmianę na lepsze”.
„To są rzeczy, które sprawiają, że jesteś szczęśliwy i które mają dla ciebie kluczowe znaczenie” – powiedziała.
Skupienie się na szacunku dla innych i miłości do biegania – to właśnie naprawdę ją uratowało. Energia, którą wcześniej poświęcała na ograniczanie jedzenia, została skierowana na osiągnięcie sukcesu, co całkowicie zmieniło jej światopogląd.
„Zwróć uwagę na swój entuzjazm i dążenie do osiągnięcia sukcesu tam, gdzie chcesz się znaleźć”.
Wcześniej Annie prawie nic nie jadła, poza kawałkiem chleba, i była tak chora i cierpiała z powodu niedowagi, że często traciła przytomność lub upadała. Teraz przechodzi do zdrowszej wagi i zdrowszego sposobu myślenia, jeśli chodzi o jej stosunek do ciała.
„Musimy pokazać naszym zaburzeniom, że jesteśmy w stanie to zrobić. Nie chcemy przez całe życie czuć się nieszczęśliwi i żałować tego, czego nie mogliśmy zrobić z powodu anoreksji”.
Napiszcie w komentarzach, co sądzicie o jej niesamowitej podróży!