155-kilogramowa modelka Tess Holliday wielokrotnie deklarowała, że akceptuje siebie taką, jaka jest. Pomimo swojej nietypowej urody Tess bierze udział w różnych sesjach zdjęciowych i czuje się potrzebna. Niedawno piękność w ultrakrótkich szortach i półprzezroczystym topie pojawiła się publicznie ze swoim 15-letnim nastoletnim synem.
Tess stwierdziła, że obecnie jest grubsza niż kiedykolwiek. Modelka jest przekonana, że jej nadwaga nie wpływa na jej atrakcyjność i nie jest gotowa schudnąć nawet dla syna. „Najważniejsze jest, aby kochać siebie takim, jakim się jest” – stwierdziła Tess. „Ale to nie jest w porządku”, „Rozumiesz, że cierpi na tym twoje zdrowie?”, „Tess, musisz coś zmienić dla syna. Stałaś się jeszcze większa”,
„Nie mam nic przeciwko osobom otyłym, ale w twoim przypadku warto skonsultować się z lekarzem”, „Biedna Tess, jeszcze rok temu była znacznie szczuplejsza”, „Z każdym miesiącem coraz więcej”,
„Taka piękna kobieta. Czy naprawdę nie chce zmienić swojego życia?”, „Dzisiaj istnieje wiele różnych sposobów, aby naprawić takie sytuacje. Czy naprawdę podoba jej się to, co widzi w lustrze?”, – piszą internauci w komentarzach. Chciałabym poznać Twoją opinię. Czy też nie rozumiesz, dlaczego Tess do tej pory nie zwróciła się o pomoc np. do chirurga?